Demokracja społeczna cz. 8

Nie przeczy on, że istnieje czynny zatarg między ludźmi, ale błędnie jest nazywać go walką o byt w znaczeniu nadaną przez Darwina. Istotną bowiem, normalną walką o byt jest zarówno w ludzkim jak zwierzęcym świecie praca pośrednio lub bezpośrednio produkcyjna, dzięki której istota organiczna zdobywa pożywienie i broni się przeciw szkodliwym wpływom sił natury i […]
Kategoria: Demokracja w darwiniźmie

Demokracja społeczna cz. 7

W pierwszym wypadku braterstwo znaczy przecież tylko tyle, co wspólne pochodzenie organiczne; przecież dwaj ludzie mogą istotnie być rodzonymi braćmi z tegoż ojca i matki, a mogą się wcale w moralnym znaczeniu za braci nie uważać, lecz jeden być drugiego wrogiem. Istotnie w uznaniu jednorodnego naturalnego pochodzenia całego ludzkiego rodzaju leży uzasadnienie głębokiej moralnej nauki […]
Kategoria: Demokracja w darwiniźmie

Demokracja społeczna cz. 6

Z tego samego punktu widzenia co sprawę robotniczą rozpatruje Dodel i ruch kobiecy darząc go również swą sympatią. W naszych czasach względy ekonomiczne krzyżują działanie naturalnego doboru płciowego i wiodą do zwyrodnienia. Podniesienie kobiety musi i dla przyszłych pokoleń mężczyzn pocieszające stworzyć widoki, gdyż będą obdarzone większą ilością umysłowo rozwiniętych matek niż obecnie. Stiebeling – […]
Kategoria: Demokracja w darwiniźmie

Demokracja społeczna cz. 5

Widzimy, że Dodel bynajmniej nie pragnie zniesienia doboru naturalnego w walce konkurencyjnej; przeciwnie żąda, aby wszystkie talenty i uzdolnienia współzawodniczyły ze sobą; przeczy tylko temu, aby się dzisiaj tak działo. Należy dla młodzieży usunąć nierówność warunków bytu i rozwoju, a pozostawić ją doborowi naturalnemu na równej dla wszystkich społecznej podstawie. „Im większe współzawodnictwo na wszystkich […]
Kategoria: Demokracja w darwiniźmie

Demokracja społeczna cz. 4

Tak się jednak nie dzieje. Dodel twierdzi, że rozwój przemysłu i idące z nim w parze nagromadzenie się kapitału wytworzyły zgubny dla rozwoju cywilizowanej ludzkości stan rzeczy; że dziś więcej niż kiedykolwiek jedynie zbawienna zasada naturalnego doboru wśród naszego własnego społeczeństwa gwałconą jest i wypieraną, a w jej miejscu panuje zasada doboru sztucznego (tj. nienaturalnego […]
Kategoria: Demokracja w darwiniźmie

Demokracja społeczna cz. 3

Kto sobie pozwala na takie nadużywanie teorii Darwina o doborze naturalnym w walce o byt dochodząc do podobnego rodzaju wniosków, ten jego naukę rozumie fałszywie, połowicznie lub też rozmyślnie kłam zadając wszelkiemu doświadczeniu, w niedorzeczność ją obraca. Lub może zechce kto twierdzić, że sfera wielkich właścicieli jest istotnie najlepiej od natury uposażoną częścią narodu? Któż […]
Kategoria: Demokracja w darwiniźmie

Demokracja społeczna cz. 2

Walka mordercza człowieka przeciw człowiekowi mimo współczesnych humanitarnych prądów przybrała tylko inną postać i rozgrywa się na innym polu; dokonywa się ona wśród całego społeczeństwa pod złudnymi pozorami pokoju. Rzadko widzimy przelew krwi, nie słyszymy huku armat i dźwięku haseł wojennych, jednakże człowiek myślący i uważny widzi, że anioł śmierci wciąż zbiera żniwo tam, gdzie […]
Kategoria: Demokracja w darwiniźmie

Demokracja społeczna cz. 1

Ale co do tego punktu to do obecnej pory ani darwiniści, ani demokraci społeczni nie przytoczyli wystarczających argumentów. Z pomiędzy znakomitszych przyrodników niemieckich wymienić można chyba jednego A. Dodel’a, który – choć wyznawca nauki Darwina, był przyjacielem demokracji społecznej i nie uznawał sprzeczności między tymi dwiema teoriami. Dodel w swej: „Nowszej teorii stworzenia” wykazał naturalny […]
Kategoria: Demokracja w darwiniźmie

Pierwotne dzieje rodziny cz. 13

Z przestrzennego postrzegania bliskości i przyległości powstaje postrzeganie następstwa w czasie. Geiger powiedział, że myślenie jest w rzeczywistości drugim wzrokiem, że bez zmysłu wzroku nie moglibyśmy dostrzec przyczynowego związku zjawisk. Tak jak z zakresu organiczno – zmysłowych wyobrażeń i czynów zwierzęcia wytworzyły się wzrokowe wyobrażenia przestrzeni, tak istotnie z układu obozowiska człowieka pierwotnego wraz ze […]
Kategoria: Darwinowska idea rozwoju

Pierwotne dzieje rodziny cz. 12

Te stosunki przestrzenne mają wyjaśnić malajską, związkami krwi złączoną rodzinę Morgana, najdawniejszą, pierwotną formę małżeństwa zbiorowego. Mucke odrzuca jednak wniosek Morgana, że kiedy dzieci braci i kuzynów ojca ojcami nazywały, a siostry i kuzynki matki matkami, miało to świadczyć o tym, że wszystkie siostry i kuzynki z wszystkimi braćmi i kuzynami żyli w związkach płciowych. […]
Kategoria: Darwinowska idea rozwoju