Stary testament księga rodzaju

Stary testament księga rodzaju

Stary testament księga rodzaju

Już kilkakrotnie przytaczaliśmy powody, dla czego walka o byt materialny nie może rodzić ani organicznego, ani umysłowego postępu. Tutaj musimy stanąć po stronie Wallace’a, Weissmanna i innych przeciw Darwinowi. Cóż na przykład ma wspólnego przetrwanie umysłowych zdolności do muzyki lub matematyki, z walką o chleb powszedni? Narody zwycięzkie nie zrodziły narodów wyższych, klasy zwycięzkie wyższych klas, zwycięzkie jednostki wyższych jednostek nie miały też wcale liczniejszego potomstwa. Wprawdzie genjusz i talent bywają dziedziczne, nie tworzą jednak nieprzerwanego postępowego łańcucha wysoko uzdolnionych pokoleń. Niesłusznie mówi Haeckel: „Naturalna hodowla jest wszędzie, a tak samo w życiu ludzkiem, jak w roślinnem i zwierzęcem, najważniejszym czynnikiem przeobrażeń, najsilniejszą dźwignią postępu i udoskonalenia. Walka o byt, czyli konkurencja, sprawia to, że w ogóle najlepszy, najdoskonalszy zwycięża słabszego, nieudolnego”. Dodaje on wprawdzie: „W życiu ludzkiem ta walka o byt przechodzi stopniowo coraz więcej w walkę ducha, a przestaje być morderczą walką z bronią w ręku.