Pierwotne dzieje rodziny cz. 1

Przejście od zwierzęcia do człowieka mogło się tylko w społeczeństwie dokonać. Nie można głosić, by podobne do człowieka małpy okazywały wielką towarzyskość i skłonność do zbiorowego życia, jednakże okolicznościowo łączą się one w pomniejsze gromady lub hordy. Przodkowie rodu ludzkiego musieli dzięki doborowi naturalnemu rozwinąć w sobie najwyższy stopień towarzyskości. Zdaje się jednak, że tylko konieczność zbiorowej pracy technicznej silniej zacieśniła węzły społecznego zrzeszenia. Tajemnica organizacji wewnętrznej pierwotnego ludzkiego społeczeństwa jest bardzo mało zbadaną i stanowi najbardziej sporny punkt najoporniejszej z nauk – socjologii. Gdy w jednym z poprzedzających rozdziałów próbowaliśmy wyjaśnić, jak w drodze naturalnej przy pomocy techniki powstać mógł fizyczny i psychiczny ustrój człowieka, to teraz pozostaje nam jeszcze udzielić odpowiedzi na następne pytanie, w jakiej formie płciowego życia człowiek pierwotny łączył się z podobnymi sobie, jak zaspakajał życiowe potrzeby, jaki był porządek i podział, słowem, jaka materialna organizacja pierwotnego społeczeństwa.