Darwinistyczni zwolennicy społecznej demokracji cz. 6

Surowa, cielesna walka o byt, panująca wśród ludzi od początku dziejów cywilizacji aż do obecnych czasów, a znajdująca przy panujących obecnie metodach produkcji swój wyraz dotykalny i zwierzęcy w wolnej konkurencji, musi wśród ludzi ustać, musi się skończyć między budzącymi się do świadomości ludźmi w przeciwstawieniu do nieuświadomi mego świata zwierzęcego i roślinnego, zaniknąć musi chciwość, żądza gromadzenia bogactw dla siebie samego, kapitalizowania, żądza która szaleje bez celu i idei, bez sensu i planu, nie mogąca żadną rozumową racją uzasadnić swego istnienia i trwania, a z konieczności będąca przeciwieństwem miłości, wszędzie i zawsze rodząca nienawiść.

Wielkim czynnikiem zrównania ludzi jest kapitał. Nadchodząca epoka we wszelkich szczegółach zbudowana na rozpoznaniu praw rozwoju przyrody, które społecznej demokracji dają pewność i prawo zdobycia panowania i władzy nie może wśród ludzi na ziemi uznawać innej różnicy niż ta, którą natura sama stworzyła i niezmiennie wśród ludzi utrzymuje, różnicy, która w większości swych objawów zewnętrznych jest źródłem wszystkiego co urok istnienia ludzkiego na ziemi stanowi, a tą jest jedynie i wyłącznie różnica między mężczyzną i kobietą.