Pośredni pogląd na daną kwestię cz. 13

Z naturalnymi różnicami łączą się również w pierwszym rzędzie najzupełniej od ludzkich i zmiennych instytucji zależne różnice wykształcenie i wychowania, charakteru i majątkowego położenia, które wrodzoną nierówność fizyczną, umysłową i moralną jeszcze potęgują lub też neutralizować mogą. O ile „walka o byt“ „walka o uprzywilejowane stanowisko i zatrzymanie go“ oraz dobór naturalny w świecie ludzkim — a specjalnie w życiu ekonomicznym się ujawniają, rozumna i duchowa strona człowieka każą nam liczyć się we wszelkich okolicznościach z takimi różnicami, które utrudniają porównanie nawet z najwyższymi ustrojami zwierzęcymi. Najzdolniejsze do ekonomicznej walki są te warstwy ludności, które przez swe uzdolnienie, skłonności, wykształcenie mogą swe czynności ekonomiczne jak najlepiej do istniejących warunków przystosować.

Czy te żywioły, które się w ten sposób wydostały na szczyty, a przynajmniej na wyżyny społeczeństwa zarobkującego, są istotnie „najzdolniejsze ich zwycięstwo, czy istotnie leży w interesie ogółu jako moralnego i cywilizacyjnego zrzeszenia?! Czy one są materiałem, z którego powstać ma nowa w dobrem znaczeniu arystokracja? Czy oni dostarczą narodowi najlepszych sił i najlepszych przywódców w polityce, nauce, sztuce i gospodarstwie społecznym?