Demokracja społeczna cz. 21

W dalszym ciągu roztrząsa Cunow powstawanie ras ludzkich wedle zasad Darwina, znaczenie doboru płciowego u rodzaju ludzkiego, a na końcu porusza pytanie, czy przez zamianę wytwórczości prywatno-kapitalistycznej, na społeczną walka o byt zniesioną zostanie. Jednostkowa walka osobników zniknie w każdym razie nie jest to jednak walka o byt w ogóle, lecz jeden z jej pojedynczych momentów, który się pojawił na pewnym określonym stopniu rozwoju, a na innym zniknąć może. W swej dzisiejszej specjalnej odmianie, jako walka konkurencyjna, jest ona nawet wytworem dopiero ostatniej epoki, średnie wieki jej nie znały. Pozostaje jednak zawsze walka o warunki istnienia, naturalnie nie o warunki surowej, zwierzęcej egzystencji, lecz o zaspokojenie potrzeb wysoko rozwiniętego społeczeństwa. Chodzi o to, by wydrzeć naturze coraz większe środki dla zapewnienia utrzymania i mnożenia się ludzkości, aby owo wyzwolenie zapoczątkowane przez pierwsze użycie narzędzi w dalszym ciągu i w coraz doskonalszej przeprowadzać formie. W końcu rzuca Cunow pytanie, czy istotnie w społeczeństwie opartem na uspołecznieniu środków wytwórczości, znikną wszelkie walki wewnętrzne. Wątpi on o tym. Zadaniem nowego społeczeństwa będzie osiągnięcie osobistego i społecznego równouprawnienia kobiety.